niedziela, 8 lutego 2015

Chmurkowe opowieści

To chyba przez tą przerażająco brzydką pogodę i przez bardzo optymistyczne treści na innych blogach, skłoniły mnie wczoraj wieczorem do uszycia uśmiechniętej chmurki dla Mojej A.
Motyw chmurek dobrze znany i bardzo lubiany, mi także przypadł do gustu. Przytulanka może nie ma idealnego kształtu, ale A. jest zachwycona. Jak rano ją zobaczyła, to aż do południa chodziła z nią pod pachą, zostawiła ją dopiero na drzemkę:) Najważniejsze, że mojemu dziecku się podoba, mi zresztą też, nieskromnie dodam, że jestem dumna z siebie;)





Nie wiem dlaczego, ale to szyjątko trochę przypomina mi, że jeszcze kilka tygodni i będzie wiosna- to chyba przez ten uśmiech:)

Miłej niedzieli:*

5 komentarzy:

  1. Świetna chmurka :) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki- moja pierwsza;) ale szykuję się do kolejnej:D

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chmurka rzeczywiście troszkę wiosenna :) Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój synek też ma chmurkę uszytą przez moją przyjaciółkę. Gdy ją dostał jak miał roczek, brał jej nogi i dawał jej cześć :) Druga chmurka czeka na mojego drugiego, pięciomiesięcznego synka. Wkrótce i on pewnie będzie ją tulić i się z nią witać :) Zresztą chmurki możesz podejrzeć -> http://mamawszpilkach.pl/?p=2265

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Córcia ma półtora roczku:) Chmurkę uszyłam jej wieczorem i dałam rano- jak ją zobaczyła powiedziała "Łał":) I tak jak wcześniej napisałam chodziła z nią pod pachą do południa:)
      Dzieci są słodkie- i wcale nie potrzebują super markowych zabawek- wystarczy chmurka, uszyta przez mamę, babcią, przyjaciółkę.
      Pozdrawiam gorąco:)
      PS. chmurki cudne, jak zobaczyłam kotki na zdjęciu to zaczęłam się śmiać, bo podobne mam wycięte z materiału i czekają na szycie i wypchanie:)

      Usuń